Miłość była, jest i będzie tematem literatury. Przydarza się niemal każdemu i to niejeden raz. Może być romantyczna, erotyczna, platoniczna, trudna, spokojna, wesoła, tragiczna…
Jednym słowem różnorodna, jak zbiór opowiadań, który właśnie oddajemy w ręce czytelników.
Były tarnogórskie opowiadania fantastyczne, były kryminalne, teraz czas na odsłonę romantyczną. Gwarantujemy, że w naszym pudełku czekoladek każdy znajdzie coś dla siebie.
W Tarnowskich Górach dzieją się rzeczy niezwykłe. Środkiem miasta przechodzi barwny festyn Gwarków, a pewien niezbyt towarzyski mężczyzna zamienia się w kota, zostawiając swoją partnerkę w poczuciu niespełnienia.
Pracownik ratusza może posiąść moc „znikania” nieodpowiadających mu osób i budynków. Kogoś innego pożre krwiożerczy chomik. Albo nastanie apokalipsa bądź przylecą kosmici.
“Tarnowskie Góry Fantastycznie” to wyraz fascynacji miastem i regionem oraz niesamowita okazja do spojrzenia na nie z zupełnie innej perspektywy – a nawet wielu perspektyw, bo ilu autorów, tyle opowieści.
W drugim już tomie tarnogórskich opowieści poznamy czternaście nowych, fantastycznych twarzy tego intrygującego miasta.
Od odległej, na wpół legendarnej przeszłości, w której rząd dusz niepodzielnie sprawują magowie, poprzez ciężkie czasy drugiej wojny światowej, aż po współczesność, w której żyją smoki i utopce.
A potem dalej, w przyszłość, gdzie będziemy się zastanawiać, czy androidom należą się prawa, a katastrofa klimatyczna zupełnie zmieni oblicze Śląska.
Czternaście nowych opowieści, różnorodnych, tak jak różni są autorzy, którzy je napisali. I niezwykłych, tak jak niezwykłe są Tarnowskie Góry.
W Tarnowskich Górach pączkują niebezpieczne wytwory ludzkich myśli, pragnień i życzeń. Niebezpieczne sztuczne inteligencje sterują ludzkimi zachowaniami, spersonalizowane reklamy odbierają wolność, choć jednocześnie zapewniają perfekcyjną wykrywalność przestępstw. Od czasu do czasu mogą objawić się narcystyczne antyczne bóstwa. Słowem – dzieje się wiele.
W trzecim tomie znajdziecie wszystko, czego czytelnicza dusza zabraknie – wysmakowany cyberpunk, SF w najlepszym wydaniu, szczyptę urban fantasy doprawioną odrobiną kryminału. Humor i powagę. Refleksję i zabawę. I szczególnie wysmakowaną Literaturę na deser.
Tarnowskie Góry jako teatr zbrodni? Czemu nie!
Opowiadania zebrane w tym tomie są bardzo różnorodne, mroczne bądź zabawne, a niektóre sięgają w barwnie nakreśloną historyczną przeszłość lub w klimatyczną cyberpunkową przyszłość.
Łączy je jedno – nakreślona z werwą kryminalna intryga, która z pewnością zaspokoi apetyt każdego miłośnika gatunku.
Piotrek, Olga, Kamil i Bartek to czwórka małych tarnogórzan, którzy podczas zabawy wykopują z ziemi niezwykły kamień. To mały Szczybrok, mieszkaniec podziemnego świata, który zgubił się swoim rodzicom. Dzieci postanawiają mu pomóc wrócić do domu. Ich misja jest niezwykle trudna, a niespodziewany splot wydarzeń sprawi, że przyjaciele staną się superbohaterami ratującymi miasto przed katastrofą…
Książka z gatunku dziecięcego fantasy - bawi, uczy i wzrusza, a przede wszystkim trzyma w napięciu do ostatniej strony. To historia o przyjaźni i niebywałej odwadze, osadzona w malowniczych okolicach Tarnowskich Gór oraz ciemnych korytarzach dawnej Kopalni Srebra i Sztolni Czarnego Pstrąga, obiektów wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
17 opowiadań
Wersja epub i mobi
Wysyłka 24 godz.
11 opowiadań
Wersja epub i mobi
Wysyłka 24 godz.
14 opowiadań
Wersja epub i mobi
Wysyłka 24 godz
10 opowiadań
Wersja epub i mobi
Wysyłka 24 godz
12 opowiadań
Wersja epub i mobi
Wysyłka 24 godz
Nigdy nie byłam w Tarnowskich Górach i nie wiem, czy kiedyś tam trafię. Wiem za to jedno. Teraz, po przeczytaniu tej antologii i obejrzeniu zawartych w niej zdjęć, to miasto już zawsze będzie mi się kojarzyło z atmosferą pewnej tajemniczości i nierealności. Zachęcam i Was do sięgnięcia po "Tarnowskie Góry fantastycznie". Pozwólcie autorom odciągnąć Was choć na chwilę od tej szarej codzienności. Dajcie się ponieść ich fantazji i wkroczcie do świata, w którym wszystko jest możliwe.
“Tarnowskie Góry fantastycznie” zabrały mnie do miejsca dotąd nieznanego. Czytanie antologii nie zajęło mi dużo czasu, raptem dwa popołudnia i były to naprawdę przyjemnie spędzone godziny.